Ks. Gabriele Amorth „Egzorcysta z sanktuarium Świętych Schodów. Ojciec Candido Amantini pasjonista”
Książki
Nie pamiętam już, w jaki sposób podczas rozmowy z nim wyszło na jaw, że znam ojca Kandyda. Kardynał zwrócił się wówczas do mnie: „Ksiądz zna ojca Kandyda? On jest chory i bardzo potrzebuje pomocy”. Bez wahania wziął papier listowy z osobistym nagłówkiem i zaczął pisać. Wyraźnie upoważniał mnie do sprawowania egzorcyzmów. Protestowałem, ale kiedy okazało się, że na próżno, poleciłem się Matce Bożej, aby osłaniała mnie swym płaszczem.
Oficjalną nominację na egzorcystę otrzymałem 22 listopada 1987 roku, ale nadal uważałem się za ucznia ojca Kandyda, z którym współpracowałem i u którego zasięgałem rady aż do jego śmierci. Zawsze będę wdzięczny kardynałowi Polettiemu, że pozwolił mi odkryć świat, którego nie znałem, a w którym obecnie widzę niezbędne uzupełnienie mojego kapłaństwa, ponieważ odpowiada to dokładnie określonej władzy i zobowiązaniu, jakie nałożył na mnie Boski Mistrz. Ponadto jestem wdzięczny kardynałowi, że powierzył mnie szkole bardzo doświadczonego egzorcysty, który przez sześć lat był dla mnie ukochanym nauczycielem. Jest to dziś przywilej zupełnie wyjątkowy.
Nie kryję, że dla mnie jeszcze dzisiaj, po tylu latach, stanowi honor być uważanym za ucznia i kontynuatora ojca Kandyda. Dlatego zawsze przychodzili i przychodzą do mnie księża, którzy chcą być obecni przy moich egzorcyzmach i obserwować, jak stosuję metody ojca Kandyda.
ksiądz Gabriele Amorth SSP
Zdobyłem się na odwagę i zapytałem: „Ojcze Kandydzie, czy ten cud można przypisać twojemu wstawiennictwu?”. Odpowiedział: „Jedynie Bogu; cześć należy do Niego. Jedynie Bogu. To jest droga, jaką została ci zesłana Vanna, tylko z Jego woli. Ona sama będzie ci mogła powiedzieć, ile razy chodziła od jednego księdza do drugiego, aby dopiero tutaj znaleźć uwolnienie, bo tak chciał Bóg. Drogi Alfredzie, jeżeli On nie zainterweniuje, to ani ja, ani ty nic nie możemy zrobić. Jesteśmy tylko narzędziami w ręku Boga. Wielka różnica jest między stradivariusem a prostymi skrzypcami, jednak muzyka ta sama.
BÓG! BÓG! BÓG! Napiszcie to trzy razy. ALLELUJA! Jemu wieczna chwała!”.
Ojciec Kandyd powiedział, że Vanna jedynie tutaj znalazła uwolnienie, „w tym miejscu modlitwy” (sanktuarium Świętej Gemmy Galgani w Lukce).
Następnie wygłosił pochwałę naszej reguły: „Pamiętaj, Alfredzie, że nasza reguła jest wśród tych, które Bóg Wszechmogący kocha najbardziej”.
o. Alfredo Pallotta CP
w latach 1993-2000 egzorcysta
z sanktuarium Świętej Gemmy Galgani w Lukce
Spis treści
Scala Sancta – wczoraj i dziś
Słowo prowincjała zgromadzenia pasjonistów
Wprowadzenie
I Pierwsze lata życia
II Posługa w sanktuarium Świętych Schodów
III Zawsze do dyspozycji, choć cierpiący
IV Łowca dusz
V Mój nauczyciel
VI Jeden z synów duchowych
VII Magdalena Carini
VIII Kilka epizodów
IX Ostatnie dni życia
X Świadectwo
Aneks
Sługa Boży o. Kandyd od Niepokalanej (1914−1992)
pasjonista, urodził się 31 stycznia 1914 roku w Bagnolo. Powołany na drogę życia zakonnego, w wieku 16 lat złożył śluby w samotni Świętego Józefa na Monte Argentario i został wyświęcony na prezbitera w Rzymie 13 marca 1937 roku.
Przez wiele lat nauczał teologii. Napisał Tajemnicę Maryi, książkę, w której nie tylko zawarł studium teologiczne dotyczące Matki Bożej, ale z której kart przebija też wielka miłość do Matki Jezusa i Matki naszej.
Apostolat, angażujący go w sanktuarium Świętych Schodów w Rzymie przez ponad 30 lat, obejmował kierownictwo duchowe, spowiedzi i egzorcyzmy. Wyczerpującą bitwę ze złym duchem, zakończył dopiero wraz ze śmiercią 22 września 1992 roku, we wspomnienie Świętego Kandyda.
Misja egzorcysty uczyniła go ekspertem w tej dziedzinie. Był zapraszany na konferencje i dyskusje tematyczne, odbywające się zarówno na rzymskich uczelniach, jak i w audycjach radiowych oraz programach telewizyjnych. Wielka była jego miłość i cierpliwość względem osób, które ze swoimi trudnościami zwracały się do jego kapłańskiej posługi. Pozostawał w ścisłym kontakcie duchowym ze Świętym Piusem z Pietrelciny, który powiedział o nim: „Ojciec Kandyd to kapłan według Bożego Serca”.
Modlitwa o beatyfikację
Boże, który jesteś miłością, dziękujemy Ci za to, że dałeś swojemu Kościołowi sługę Bożego ojca Kandyda Amantiniego, pasjonistę, i za to, że pozwoliłeś, aby zabłysła w nim odkupieńcza moc Twojego miłosierdzia. On to, idąc za przykładem Chrystusa, lekarza dusz i ciał, „przeszedł uzdrawiając i czyniąc dobrze tym, którzy byli pod władzą ciemności i złego ducha”, oraz dając światło i nadzieję sercom zrozpaczonym i oddalonym od Ciebie. Na obraz Jezusa Dobrego Pasterza był on nauczycielem i przewodnikiem dla tych, którzy zwracali się do niego w sakramencie pokuty i pojednania oraz na drodze kierownictwa duchowego. Upodabniając się do Jezusa Ukrzyżowanego, ofiarował swoje cierpienia i życie dla dobra Kościoła i swojego Zgromadzenia.
Prosimy Cię, przez jego wstawiennictwo, abyś, zgodnie z Twoją wolą, udzielił nam łask, o które błagamy (w chwili ciszy wymienić prośbę), w nadziei, że ojciec Kandyd zostanie rychło zaliczony do grona błogosławionych. Amen.
Ojcze nasz, Zdrowaś Maryjo, Chwała Ojcu
Za zezwoleniem władzy kościelnej
Seria wydawnicza: Przyjaciele Gemmy Galgani
Wydawca: Pasjoniści - Centrum Promocji Duchowości Pasyjnej pw. św. Gemmy Galgani, Fundacja Żywe Słowo
wyd. 1, Rawa Mazowiecka - Warszawa 2018
format 130x200 mm, 112 stron + kolorowa wkładka z 32 zdjęciami